W ręce policjantów trafił mężczyzna podejrzany o kradzież złotego łańcuszka. Jarosław M. prawdopodobnie obserwował swoją ofiarę, gdy autobus zatrzymał się na przystanku, zerwał kobiecie z szyi łańcuszek i uciekł.
Według ustaleń policji mężczyzna wsiadł do autobusu za kobietą, którą wcześniej obserwował. Kiedy autobus zatrzymał się na przystanku, Jarosław M. chwycił kobietę i zerwał jej z szyi złoty łańcuszek. Zaraz po tym uciekł. Pasażerowie powiadomili o zdarzeniu policję. Zaczęto poszukiwania podejrzanej osoby. Dzięki dobrej spostrzegawczości rozpoznali stojącego na przystanku mężczyznę, którego wizerunek odpowiadał rysopisowi złodzieja. 37-latek usłyszał już zarzut kradzieży, grozi mu 5 lat więzienia.