Strona główna Aktualności Wystawy witrażu i decoupage’u w Domu Kultury Zacisze

Wystawy witrażu i decoupage’u w Domu Kultury Zacisze

0

Wernisaż dwóch wystaw odbędzie się 9 marca (niedziela) o godz. 17.  Uświetni go koncert „Piosenki autorskiej” w wykonaniu Macieja Służały.

Pracownia witrażu istnieje w Domu Kultury „Zacisze” już 10 lat. Jest to miejsce, gdzie spotykają się osoby z pasją, osoby twórcze.

– Często spotykam się z opinią, że witraż jest zimny, że szkło nie jest tak elastyczne w zastosowaniu jak inne materiały plastyczne. Oczywiście – jest po prostu inne. Trzeba polubić materiał jakim jest szkło, a wówczas zobaczymy, jakie daje nam wspaniałe możliwości, jak światło wydobywa jego barwę. To tak, jak z nauką obcego języka – będziemy się nim swobodnie posługiwać, gdy zaczniemy myśleć w tym języku. Bardzo ważne w witrażu jest światło. Dlatego witraże najczęściej umieszczane są w oknach i drzwiach – tam, gdzie zadziała na nie słońce – oraz jako lampy i lampiony – opowiada Katarzyna Tumiłowicz-Piotrowska.

Na ekspozycji w galerii DK Zacisze zobaczymy około 40 prac. – Żadna z osób, które tworzą witraże w naszej pracowni, nie zajmuje się tym tematem zawodowo – dodaje Katarzyna Tumiłowicz-Piotrowska. – Cieszę się, że przez lata istnienia pracowni udało mi się zarazić tą pasją innych, że tworzą coraz odważniejsze prace. W pracowni jest duża swoboda, nie ma narzuconych tematów ani ograniczeń czasowych. Każdy pracuje w swoim tempie. To, o czym musimy pamiętać, to zasady, które nie ograniczają, lecz umożliwiają sprawne wykonanie witrażu. Eksponowane prace zostały zrobione przy użyciu taśmy miedzianej.

Pracowni decoupage przyświeca hasło: „Stare jak nowe, nowe jak stare”. – Przy użyciu odrobiny farby, kleju, serwetek i papierów decoupage pozwala „wskrzesić” stare przedmioty do życia, nadać im nowego charakteru – tłumaczy Magdalena Soszyńska. – Nowe przedmioty można zaś „postarzyć” tak, aby wyglądały jak nadgryzione zębem czasu antyki.

Decoupage to nie jedna technika, lecz wiele różnych, takich, jak schabby chic, spękania jedno lub dwuskładnikowe, 3D, postarzanie cukrem, czy transfery. Część z nich będzie można zobaczyć na wystawie. – Decoupage wymaga cierpliwości i dokładności na każdym etapie pracy, nigdy nie należy się spieszyć. Im więcej wysiłku i czasu włoży się w ozdobienie danego przedmiotu, tym lepszy będzie efekt końcowy. Zapraszam do obejrzenia prac powstałych w naszej pracowni – dodaje Magdalena Soszyńska.

Zakończenie wystawy zaplanowano na 27 marca.